Kontuzje w obrębie barku nie są niczym rzadkim. Pojawiają się dość powszechnie u osób uprawiających sporty, żołnierzy czy robotników wykonujących prace fizyczne. Nawet podczas snu możemy doznać urazu stawu barkowego i nie jest to żart. Ryzyko takie występuje u osób z osłabionymi ścięgnami i więzadłami.

Pechowa zmiana pozycji podczas spania może nieść za sobą przykre konsekwencje w postaci urazu, jednakże uspokajamy – takie sytuacje zdarzają się bardzo rzadko. Mimo to staw barkowy jest narażony na wiele obciążeń i trzeba jakoś sobie z tym kłopotem poradzić. Typowy uraz stawu barkowego polega na tym, że głowa kości ramiennej przemieszcza się i wysuwa z panewki stawowej. Głównym objawem jest silna bolesność, obrzęk oraz deformacja okolic stawu.

Wynika ona nie tylko z opuchlizny, ale również z tego, że przy przemieszczeniu może dojść do podskórnego krwotoku. W miejscu urazu powstaje również guzowaty twór, a możliwości poruszania kończyną zostają poważnie ograniczone. Po diagnozie lekarz podejmie zapewne decyzje o nastawieniu barku. Nie należy wykonywać tej czynności samodzielnie lub z pomocą innej osoby bez kwalifikacji medycznych.

Nim pacjent dotrze do lekarza, bark należy odpowiednio unieruchomić. Rękę można w tym celu delikatnie zgiąć w łokciu i zabandażować wraz z ciałem. Rekonwalescencja po urazie trwa zazwyczaj od trzech do sześciu tygodni. Gdy ten czas minie, należy rozpocząć ćwiczenia rozciągające mięśnie ramion oraz barków.

W pierwszym okresie po urazie nie należy stosować plastrów ani maści rozgrzewających, ponieważ jedynie zwiększą one odczuwanie bólu. Po rozwiązania te można sięgać później, gdy staw będzie częściowo zaleczony.

Purelife www.doublefaced.de
Magdalena
News Reporter
Mam na imię Magdalena. Spotkajmy się na moim blogu ;)